Karp wigilijny (według dziadka Julka)
Kolejne danie, bez której w naszej rodzinie nie wyobrażamy sobie Wigilii. Każdego roku tak samo przygotowana ryba to smak tradycji, dzieciństwa i wspomnień. Ryby należą do silnych alergenów, należy więc bardzo ostrożnie wprowadzać je do diety alergika. Karp na szczęście jest tolerowany przez mojego syna.
Czas przygotowania 25 minuty min.
Czas marynowania 12 godziny godzin
Ilość porcji 4
Składniki
- 4 filety z karpia lub 4 porcje świeżego karpia
- 2-3 białe cebule
- sól morska do smaku
- świeżo zmielony pieprz biały do smaku
- sok z cytryny można pominąć
- mąka owsiana bezglutenowa do obtoczenia
- olej do smażenia np. rzepakowy
Przygotowanie
- Kawałki ryby płuczemy, osuszamy, solimy, pieprzymy i skrapiamy sokiem z cytryny.
- Cebule obieramy, kroimy w talarki.
- Karpia umieszczamy w większym naczyniu, przekładamy talarkami cebuli, naczynie przykrywamy folią spożywczą lub przykrywką i odstawiamy do lodówki najlepiej na całą noc.
- Następnego dnia rybę oczyszczamy z cebuli i obtaczamy dokładnie w mące.
- Rozgrzewamy olej na patelni, smażymy rybę na średnim ogniu, na rumiano z każdej strony.
- Podajemy z dodatkiem dozwolonego pieczywa.