Zdrowo, ekologicznie, bez alergenów


Filter by Dania FILTR
Na słodko
Na wytrawnie
Śniadania
Kanapki
Kaszki
Koktajle i smoothies
Omlety
Owsianki, jaglanki, gryczanki
Placuszki, racuchy, naleśniki
Obiady i kolacje
Dania główne
W 30 minut
Z kaszą
Z makaronem
Z mięsem
Z owocami
Z owocami morza
Z rybami
Z ryżem
Z warzywami
Zupy
Na ciepło
Na zimno
Sałatki i surówki
Desery
Babeczki i muffiny
Babki
Budynie i galaretki
Ciasta
Ciasteczka i bezy
Gofry
Kremy i musy
Lody
Pączki i faworki
Serniki
Torty
Wypieki
Biszkoptowe
Drożdżowe
Kruche
Tarty
Z czekoladą
Z kremem
Pieczywo i pizza
Pasty i smarowidła
Na wynos
Przekąski
Podstawowe i dodatki
Przetwory
Okazje
Fast food
Karnawał
Tłusty czwartek
Urodziny
Wielkanoc
Wigilia i Święta
Potrawy wigilijne
Potrawy na Święta
Filter by Diety FILTR
Dieta bez 6 alergenów
Dieta niskoniklowa
Dieta bezglutenowa
Dieta bezjajeczna (BJ)
Dieta bezmleczna (BMK)
Dieta bogata w wapń
Dieta bogata w żelazo
Dieta cukrzycowa
Dieta dziecka od 6. m. ż.
Dieta FODMAP
Dieta low carb
Dieta na czas pylenia brzozy
Dieta na czas pylenia traw
Dieta niskohistaminowa
Dieta przeciwnowotworowa
Dieta przeciwzapalna
Dieta przyjazna planecie
Dieta śródziemnomorska
Dieta warzywno-owocowa (postna)
Dieta wegańska
Dieta wegetariańska
Filter by content type
Choose One/Select all
Taxonomy terms

KLUB MAG

BLOG

KLUB MAG

BLOG

Puszyste pączki (bez jajek, mleka)

Smażenie pączków w przeddzień Tłustego Czwartku wymusił na mnie szkolny bal karnawałowy mojego Alergika. Dziś mój syn przebrany za znanego piłkarza będzie balował, a w przerwie podjadał pyszne pączki, tak jak pozostałe dzieci w klasie. Jednak pączki mojego syna, i tylko jego, muszą być inne, bo pozbawione alergenów. Nie mogę pozwolić, aby patrzył, jak jego koledzy jedzą, a sam czuł się odmieńcem. I mimo, że on rozumie sytuację, iż wielu gotowych produktów mu nie wolno, w takich właśnie chwilach mógłby czuć się odrzucony, odizolowany od grupy, może nawet wyśmiewany.

Szkolne życie alergika nie należy do łatwych. Nie korzystamy z posiłków szkolnych, na wszystkie uroczystości, wycieczki musimy zorganizować swój prywatny prowiant.
 
Pamiętajmy, że naszą rolą, jako rodziców Alergika jest zadbanie o poinformowanie nauczycieli, zwłaszcza wychowawcy, szkolnej pielęgniarki, a także rodziców kolegów naszych dzieci, o tym na co jest się uczulonym, co jest niedozwolone, jakie mogą pojawić się reakcje.
 
Początki oswajania otoczenia do ograniczeń np. jednej osoby w klasie nie są łatwe. Dziecko może, nie być zapraszane na uroczystości urodzinowe kolegów, bo pojawia się problem czym go ugościć. Zbiorowe zakupy na szkolny poczęstunek też wykluczają go ze świętowania. Sytuacja może wyglądać dużo gorzej, jeśli sami nie zatroszczymy się o dokładne poinformowanie i jeśli nie będziemy się angażować w życie szkolne.
 
 
Na szczęście taka sytuacja Nas nie dotyczy. Osobiście poinformowałam wychowawczynię o alergii syna, dokładne informacje medyczne przekazałam do pielęgniarki. Na szkolne imprezy sama przygotowuję poczęstunek dla niego, a i pozostali rodzice ustalając go, biorą możliwości Konrada pod uwagę. Nie omijają mojego syna imprezy urodzinowe, po prostu jeśli to konieczne zabiera własny prowiant. Także rodzice kolegów troszczą się o to, aby pomiędzy czekoladkami i ciastkami, znalazły się te produkty, które są dozwolone dla Konrada.
 
Miejmy na uwadze także to, że informowanie, że jest się alergikiem jest sporym obciążeniem dla małego dziecka. Dzieci alergiczne często muszą dojrzeć szybciej niż ich rówieśnicy. Wcześniej muszą nauczyć się samodzielności i odpowiedzialności, by potrafić ocenić ryzyko, a także nauczyć się żyć z ograniczeniami. Pamiętajmy o tym i róbmy wszystko aby czuły się oryginalne, wyjątkowe, a nie inne!
 
Pączki bez jajek i mleka wyszły nam puszyste i pyszne. Zamiast spirytusu użyłam domowej „Pigwówki”, najlepszej nalewki na świecie:), a którą perfekcyjnie zrobił nasz ś.p. wujek Andrzej. Można ją oczywiście zastąpić spirytusem lub wódką, można także pominąć.
 
W części Wskazówki, pod przepisem, zawarłam kilka ważnych informacji odnośnie przygotowywania i smażenia pączków, zapraszam do lektury.
 
 
Przepisy na tradycyjne dania w wersji dla alergików są dostępne także w moich książkach z serii Mama Alergika Gotuje. W ZESTAWIE TANIEJ!
 
Mama Alergika Gotuje
 
Polecam i życzę Smacznego

Puszyste pączki babci Broni

(bez mleka, bez jajek, bez soi, wegańskie)
 
Czas przygotowania: 2,5h
Czas smażenia: 15 minut
Liczba porcji: 20 sztuk

Składniki:

  • 500 g mąki pszennej (lub orkiszowej typ 550)
  • 2 łyżki cukru pudru trzcinowego
  • 75 g wegańskiej margaryny (stopionej) lub oleju roślinnego
  • 250-300 ml ciepłej wody
  • 30 g świeżych drożdży
  • 2 łyżki „Pigwówki” lub 1 łyżka spirytusu
  • 1 łyżeczka naturalnego ekstraktu z wanilii
  • szczypta soli morskiej
  • cukier puder do posypania
  • domowa, gęsta konfitura morelowa, truskawkowa, śliwkowa, wiśniowa do wyboru, lub dżem
  • olej do smażenia min 1l – 1,5l (najlepiej ryżowy)

Przygotowanie:

  1. Przygotować zaczyn: w misce rozkruszyć drożdże, wymieszać z łyżką cukru, odstawić na 10 minut, następnie dodać 50 ml ciepłej ale nie gorącej wody, wymieszać i dodać 2 łyżki mąki, mieszając uzyskać konsystencję śmietany
  2. Zaczyn przykryć ściereczką, odstawić w ciepłe miejsce do wyrośnięcia na ok. 15-30 minut
  3. Margarynę rozpuścić w rondelku, odstawić do schłodzenia
  4. Mąkę przesiać do miski, dodać cukier, szczyptę soli, rozczyn z drożdży, wodę i dobrze wyrobić. Następnie stopniowo dodawać stopioną margarynę, ekstrakt wanilii i alkohol, wyrabiać tak, aby ciasto z łatwością odchodziło od ręki. W razie konieczności lekko podsypywać mąką, by uzyskać właściwą konsystencję. Podczas wyrabiania starać się jak najwięcej powietrza wtłoczyć w ciasto
  5. Wyrobione ciasto odstawić w ciepłe miejsce do wyrośnięcia (nie należy się spieszyć, ciasto musi dobrze wyrosnąć, wtedy pączki będą pulchne). Moje wyrastało ok. 2h.
  6. Kiedy ciasto podwoi swoją objętość, należy wyłożyć je na podsypaną mąką stolnicę, przy pomocy wałka lub rąk rozłożyć ciasto równomiernie na grubość ok.1 cm.
  7. Z rozwałkowanego ciasta wykrawać szklanką krążki (ok.6 cm średnicy)
  8. Na jeden krążek łyżeczką nakładać konfiturę czy dżem, przykrywać drugim krążkiem, dokładnie zlepiać brzegi maczając palce w mące. Tak zlepiony pączek jeszcze raz okroić szklanką (nieco większą), wyrównując w ten sposób jego brzegi, tak aby był idealnie okrągły
  9. Przygotowane pączki odkładać na czystą ściereczkę, lekko oprószoną mąką, przykryć je drugą ściereczką i czekać aż wyrosną ok. 15-30 minut
  10. Rozgrzać olej do temperatury 175°C, następnie delikatnie (np. przy pomocy drewnianej dziurkowanej łopatki), nakładać pączki na olej
  11. Smażyć ok. 1-2 minut z obu stron, delikatnie je przewracając
  12. Usmażone pączki wykładać na papier, tak aby odsączyć z nadmiaru tłuszczu a następnie posypać cukrem pudrem
  13. Podawać przestudzone

Wskazówki:

Takie pączki możemy zrobić bez nadzienia. Wówczas są lżejsze podczas smażenia. Nadziewany je już po usmażeniu przy użyciu specjalnej szprycy. Ta wersja bardziej się sprawdza zwłaszcza dla osób początkujących.
Alkohol sprawia, że nasze pączki chłoną mniej tłuszczu podczas smażenia, a także ścina białko zawarte w mące.
Ważne, aby pączki bardzo dobrze wyrosły, nie spieszmy się:). Należy je bardzo delikatnie nakładać na rozgrzany olej i równie delikatnie przewracać podczas smażenia.
Temperatura idealna do smażenia pączków to 175°C, bez termometru kulinarnego ciężko ją dobrze ocenić. Czy olej jest odpowiednio rozgrzany można testować wrzucając kawałeczki ciasta i jeśli ładnie wypłyną i zaczną się powoli smażyć znaczy, że olej jest gotów.
Zbyt wczesne włożenie pączków na nierozgrzany olej sprawi, że pochłoną więcej oleju. Pamiętajmy także, aby rozgrzewać olej stopniowo, wtedy nasze pączki nie będą czerniały podczas smażenia.
Pączki należy smażyć w dużej ilości oleju (min 1l) wkładając np. 3-4 sztuki, tak aby miały miejsce i nie musiały stykać się ze sobą. Pączki muszą pływać w oleju, nie mogą także dotykać dna naczynia.
Idealne pączki podobno powinny posiadać jasną obwódkę w swojej środkowej części. Mnie się nie udało pomimo wielu starań takiej uzyskać. Myślę, że może to być kwestią ciężkości pączka (bo już zawiera dżem w środku) albo braku jajek, które dodatkowo nadają im lekkości.
Zapewniam, że te pączki wychodzą wspaniale puszyste i smaczne nawet bez tej obwódki:)
 
 
Nie zapomnij pochwalić się, wstawiając zdjęcie potrawy na Instagram z hasztagiem #mamaalergikagotuje, oznaczając mnie, abym mogła Cię odnaleźć! Zapraszam też do śledzenia bloga na Instagramie i Facebooku.
 
Fot. Katarzyna Jankowska
Fot. Katarzyna Jankowska
 
puszyste pączki dla alergika
 
 
pączki dla alergika bez jajek i mleka
 
puszyste pączki bez jajek i mleka
 

Related Posts

None found

Więcej z tej kategorii znajdziesz w książkach

Komentarze

  1. Jak zawsze wszystko wygląda pysznie;)

    Synek napewno jest bardzo dumny z takiej Mamy;)

  2. Miałam okazję degustować, wyśmienite i niesamowicie puszyste. Z takimi pączkami każdy czwartek powinien być tłusty! :))

    1. Czy mąkę orkiszowa mogę zastąpić np.owsianą by? Domyślam się że w połączeniu z inną mąką tylko zastanawiam się jaką i w jakich propozycjach?

      1. Niestety sama zamiana mąk nie da efektu. Wyczarowałam już przepisy na pączki bez mleka i jajek oraz bez glutenu, są dostępne w mojej drugiej książce MAG Na Wyjątkowe Okazje. https://beta2.mamaalergikagotuje.pl/produkt/mama-alergika-gotuje-wyjatkowe-okazje/

  3. Anonymous says:

    Przypomniało mi się jak ładnych parę lat temu dla mojej panny smażyłam pączki i faworki bezmleczne i bezjajeczne. A szarlotkę sypaną miała opracowaną na kilka wariantów, w tym bez jabłek, bo jabłka też młodej szkodziły. Ale dało się, młoda miała farta i prawie wszystko może już jeść, choć wspomnienia i przepisy pozostały.
    A koledzy synowi nie podjadali jego pączków? Szybko nauczyłam się

  4. ile powinno być tego oleju ryżowego?
    planuję smażyć w czwartek 🙂

  5. eerpse; W części wskazówek pod przepisem jest więcej informacji + że min 1l oleju. Ja proponuję 1,5l, pączki nie mogą dotykać dna, ani się stykać ze sobą:)

  6. Anonymous says:

    Podziwiam!!Ciągle coś robisz nowego do wypróbowania!

  7. Anonimowy; Dziękuję, to już moja pasja:)

  8. Julita Ku-ra says:

    Zrobiłam oponki, ale niestety mi nie wyszły. Musiałam dodać sporo mąki i wyszły twarde i niższe niż te na zdjęciu. Użyłam zwykłej mąki, ale to chyba nie był powód klęski. Będę próbować ponownie za jakiś czas. Dziś zrobiłam gołąbki z kaszą jaglaną – to moje początki “kariery” 😉

  9. Agata z Białegostoku says:

    Pączki babci Broni wyszły idealne, moje dziecko zjadło właśnie pierwszego pączka w życiu, a ma 8 lat! Serdecznie dziękuję za przepis.

    1. Bardzo się cieszę! Nasze ulubione. Dziękuję za zdjęcie:)

    2. A jaki tłuszcz Pani wybrała? Wegańską margarynę? Gdzie ją Pani kupiła (też jestem z Białegostoku :)? A może olej roślinny? Jaki?

      1. Agata z Białegostoku says:

        Zwykły olej rzepakowy, smażyłam we frytkownicy żeby utrzymać temp.170C. :-).

        1. Ale olej rzepakowy dodała też Pani do samego ciasta? 🙂 To bardzo uprościłoby przepis 😀

          1. W przepisie jest informacja że margaryna albo olej, więc można dodać do ciasta tylko olej rzepakowy zamiast margaryny wegańskiej:)

          2. Fantastycznie 🙂 W takim razie wkrótce zdam relację 🙂

          3. Szkoda, że Pani jednak nie zdała :p ;p

          4. Zdałam relację 🙂 Jest powyżej.

          5. Ooo! Faktycznie! <3 Jestem pozytywnie zaskoczona, bo już wielokrotnie czytałam na blogu podobne zapewnienia, ale komentarzy próżno było szukać. A zawsze mnie w ludziach irytuje taka niesłowność :/ Także przepraszam i super, że się udały! Dla mnie – jako dla niewprawionej kucharki – każda opinia pod przepisem bardzo się przydaje, więc dziękuję i pozdrawiam 🙂

  10. Pączki się udały! 🙂 Co prawda, gdy zagniotłam ciasto, to trochę się przeraziłam. Wydało mi się za twarde, jak na puszyste pączki. Jednak efekt końcowy był zadowalający 🙂

    1. W sumie nie powinno być za twarde, to dość luźne ciasto przy wyrabianiu.

  11. Mama Ola says:

    Wspaniałe pączusie wyszły :).Przepis jasny i prosty :).Synek wcinał z radoscią ,a pozostałym członkom rodziny także bardzo smakowało.Pączki nie odbiegaja smakiem i wyglądem od tych tradycyjnych :).Super!!Dziekuję za ten przepis :*

    1. Bardzo się cieszę i dziękuję za pozostawienie komentarza 🙂

  12. Pączki wychodzą idealne, mięciutkie i pyszne! Zamiast wody dałam. Leki migdałowe- pycha

  13. Oczywiście mleko migdałowe miało być *

  14. Kuchareczka says:

    Czy można je zrobić z mąki bezglutenowej, typowej do wypieku pączków?

    1. Niestety nie znam miksów mąk bezglutenowych. Są zapewne wzbogacone o substancje wiążące i spulchniające więc osobiście bym spróbowała 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *