Od dziś Alergicy mają już swoją „Czekośliwkę”. Zainspirowana zapytaniem Marty S. jednej z czytelniczek bloga, „Ciekawe jak by smakowało takie połączenie śliwki z karobem”, postanowiłam od razu zabrać się do działania.
Najpierw wyczarowałam ekspresowy Śliwkowo-Karobowy Sos do naleśników a potem Dżem Śliwkowy z Karobem. Mój Alergik zachwycony!
Koniecznie wypróbujcie te proste przepisy. Kto nie ma czasu na szykowanie domowych przetworów (a zapewniam, że wystarczy się dobrze zorganizować i czas nie ma tu już znaczenia), niech zrobi sos karbowo-śliwkowy. Jeśli posmażymy go chwilę dłużej, uzyskując bardziej gęstą konsystencję, wyjdzie taki dżemik od razu do zjedzenia.
Miłośnikom zamykania pyszności w słoiczkach, zwłaszcza z myślą od długich, zimowych wieczorach, polecam zrobić Karobśliwkę! Wyśmienicie się sprawdzi do posmarowania gofrów, naleśników, placuszków czy kruchych ciasteczek.
Oczywiście dodatek rumu czy Amaretto spokojnie możecie pominąć. Użyłam naprawdę niewiele cukru a i tak uważam, że bez niego można się tutaj obejść, zwłaszcza jak śliwki są bardzo dojrzałe. Pamiętajmy, że sam karob w proszku także nadaje słodkawy smak.
Życzę Smacznego
Karobśliwka
CZAS PRZYGOTOWANIA: 15 minut + cała noc na puszczenie soku
CZAS SMAŻENIA: 10 minut rano + 10 minut wieczorem + ok.15 następnego dnia)
CZAS PASTERYZACJI: 20 minut słoiki + 15 minut dżem
ILOŚĆ: ok. 800 g dżemu
Składniki:
- 1 kg węgierek (waga po wydrylowaniu)
- 120 g cukru ciemnego muscovado (może być trzcinowy, nierafinowany)
- 2-3 łyżki karobu w proszku
- 50 ml Amaretto lub ciemnego rumu (można pominąć!)
Przygotowanie
- Śliwki, myjemy, drylujemy umieszczamy w dużym raczej płaskim rondlu z grubym dnem
- Owoce zasypujemy połową cukru i odstawiamy na noc, aby puściły sok (pod przykryciem)
- Rano następnego dnia całość zagotowujemy na średnim ogniu (u mnie 4 w kuchence elektrycznej), odszumowujemy w razie konieczności, zmniejszamy ogień (do 3) i gotujemy bez przykrycia maksymalnie 10 minut
- Wieczorem znów podsmażamy około 10 minut na bardzo małym ogniu (u mnie 3) bez przykrycia, dosypujemy resztę cukru i wlewamy amaretto, mieszamy
- Na drugi dzień podgrzewamy całość, blendujemy śliwki na gładko, dosypujemy karob, dokładnie mieszamy lub znów blendujemy i smażymy do momentu uzyskania właściwej konsystencji (ok. 10-15 minut). Pamiętajmy aby podczas smażenia delikatnie mieszać dżem drewnianą łyżką, żeby się nie przypalił (zwłaszcza pod koniec smażenia).
- Gorący dżem przekładamy do gorących, suchych (najlepiej wyparzonych w piekarniku) słoiczków, szczelnie zakręcamy i pasteryzujemy;
Pasteryzacja:
- Słoiki i zakrętki myjemy i odstawiamy na suszarkę, by lekko obeschły
- Wstawiamy słoiki i zakrętki do zimnego piekarnika, który rozgrzewamy do 120°C (u mnie termoobieg) i wypiekamy je przez ok. 15 – 20 minut
- Gdy przygotowywany dżem ma już odpowiednią konsystencję przekładamy go (u mnie jest ciepły) do gorących słoików i szczelnie zakręcamy (możemy wcześniej jeszcze przetrzeć zakrętki spirytusem)
- Możemy oczywiście zatrzymać się na tym etapie, stawiając gorące, dobrze zakręcone słoiczki do góry dnem, dla pewności jednak można je zapasteryzować dodatkowo w piekarniku
- Słoiki z gorącym dżemem natychmiast po zakręceniu ponownie wstawiamy więc do piekarnika i pasteryzujemy je w tej samej temperaturze przez ok. 15-20 minut
- Po tym czasie wyłączamy piekarnik, uchylamy drzwiczki i pozostawiamy słoiki w piekarniku do całkowitego wystygnięcia
Dla porównania: Po prawek Czeko-Śliwka po lewej Karob-Śliwka
dziękuję za wypróbowanie przepisu z karobem, sama się bałam eksperymentować 🙂 w piątek zrobię, opiszę jak wyszlo 🙂 Marta
Marto; Czekam więc na Twój komentarz. Na FB czytelnicy piszą, że smakuje im bardzo:)
Ganialne! Ja już dawno zrezygnowałam z kakao dla karobu <3
Wegan Nerd; 🙂 Karob wartościowszy, nie da się ukryć a teraz okazuje się, że melasa karobowa najzdrowsza a syrop z Agawy ble:)
o tak śliwki i karob pasują bardzo, zgadzam się- ja robię Madzi
http://ammniam.pl/powidla-sliwkowe-bez-cukru/
o tu jest u mnie ta pychotka
http://kuchniaalicji.blogspot.com/2012/09/powida-sliwkowe-z-karobem.html
margot; również robię takie bez cukru:) Chętnie zajrzę do Ciebie:)
Wygląda apetycznie bardzo. Startuje dzis na wieczór, ciakawe czy mi się uda 🙂
Kajka Roo; Na pewno, tu nie ma czego zepsuć:) Smacznego
Dzięki za super przepis 😉 dziś skończyłam i zawekowałam mimo że do wekowania było mniej niż planowałam by wyjedliśmy połowę z garnka 😉 Pycha!
Zielona Shamandura; 🙂 To tak jak u nas:) ale 4 słoiczki mam na zimę:)