Zamiast pieczywa foccacia! Idealna na kolację lub jako “kanapka” do szkoły, sprawdza się także podczas podróżowania i zwiedzania:)
Wersja na zdjęciu została przygotowana przez ciocię Alergika. MAG spróbuje wyczarować wersję bezglutenową, trafi do kolejnej książki:)
Zapraszam i życzę Smacznego
Foccacia orkiszowa Magdy
(wegańska)
Czas przygotowania: ok. 1,5 h + 20minut pieczenia
Ilość: 1 foccacia o rozmiarach 45×35 cm
Składniki:
- 30 g świeżych drożdży lub 12g drożdży instant
- 1 łyżeczka cukru trzcinowego nierafinowanego
- 350 ml ciepłej wody
- 350 g mąki orkiszowej jasnej
- 350 g mąki orkiszowej chlebowej typ 1100
- 1 łyżeczka soli himalajskiej drobnej
- 50 g oliwy z oliwek
na wierzch foccacii
- 2 ząbki czosnku
- 10 pomidorków koktajlowych przekrojonych na pół
- 10 oliwek zielonych bez pestek
- 2 łyżki suszonego tymianku wymieszanego z suszonym rozmarynem lub oregano
- 1 łyżeczka soli himalajskiej grubozianistej (można zmniejszyć ilość)
Przygotowanie:
- Drożdże umieszczamy w misce, łączymy z cukrem, dodajemy 100 ml ciepłej wody i łyżkę mąki mieszamy tworząc rozczyn, odstawiamy go na 15 minut w ciepłe miejsce
- Do wyrośniętego rozczynu dodajemy przesianą mąkę, drobną sól, pozostałą wodę i ok. 20 ml oliwy, ciasto wyrabiamy ok. 7 minut, smarujemy je olejem i odstawiamy do wyrośnięcia na 1 godzinę (przykrywamy czystą ściereczką)
- Czosnek rozdrabniamy, umieszczamy w misce, dolewamy pozostałą oliwę, zioła, połówki pomidorków i oliwki, mieszamy
- Rozgrzewamy piekarnik do 200°C w opcji góra dół lub termoobieg
- Wyrośnięte ciasto wykładamy na blaszkę wysmarowaną oliwą (45×35 cm), rozprowadzamy je równomiernie na grubość ok. 1,5 cm, w cieście palcami robimy równomierne zagłębienia i umieszczamy w nich połówki pomidorków (wypukłą częścią do dołu) na przemian z oliwkami
- Ciasto polewamy pozostałą marynatą, posypujemy grubą solą i ewentualnie świeżym rozmarynem
- Blaszkę umieszczamy w nagrzanym piekarniku, foccacię pieczemy ok. 20 minut na złoty kolor
Wskazówki:
Używając drożdży instant także robię rozczyn:)
Tak się zastanawiałam, do czego to porównać. Ni to pizza, ni ciasto, a wygląda fantastycznie. Dla dzieci im ciekawiej coś wygląda, tym łatwiej uchodzi do żołądka. Nam zresztą też, co tu dużo gadać 🙂
Foccacia powstaje na bazie ciasta podobnego do pizzy. Jest bardziej puszysta i nadaje się jako samodzielna przekąska. Ja bardziej bym ją zaliczyła właśnie do rodzaju chleba:) Różnorodność ma znaczenie:)
No to pani Magda się postarała. przepis bardzo fajny, wspomoże moją ubogą dietę podczas domowych spotkań towarzyskich. Na domówkę w sam raz, a i goście mogą być zadziwieni.
Fajnie jest mieć w rodzinie osoby, które rozumieją ograniczenia dietetyczne innych:) Życzę udanej domówki!