Jeśli myślisz, że gotowe mieszanki owsianek są dobre tylko na śniadanie i typową owsiankę na mleku roślinnym, grubo się mylisz i ja Ci to udowodnię.
Wykorzystuję je do przygotowania babeczek i ciasteczek. Dziś właśnie poznasz prosty przepis na delikatne, wilgotne i czekoladowe wegańskie, bezglutenowe babeczki owsiankowe z amarantusem🙂
Amarantus uwielbiam za jego ciekawy smak i bogactwo składników odżywczych.
Więcej na temat właściwości amarantusa przeczytasz w książce “Mama Alergika Gotuje. Na Wyjątkowe Okazje” w rozdziale w Kuchennej szafce alergika.
Zapraszam i życzę Smacznego
Babeczki owsiankowe z amarantusem
(wegańskie, bezglutenowe, bez cukru, z kakao)
Ilość: 12 szt. o 5 cm średnicy
Czas przygotowania: 15 minut + pieczenie buraków
Czas pieczenia: 20-25 minut
Składniki mokre:
- 250 g upieczonych buraków
- 100 g wegańskiej czekolady
- 100 ml świeżego soku z pomarańczy
- 100 ml mleka roślinnego np. jaglanego
- 50 ml syropu klonowego
- 50 ml oleju roślinnego np. z pestek winogron
- skórka z jednej eko pomarańczy
Składniki suche:
- 200 g owsianki z amarantusem i owocami leśnymi Amarello
- 50 g świeżo zmielonego siemienia lnianego złocistego
- 1/3 łyżeczki sody oczyszczonej
- 1 płaska łyżka bezglutenowego proszku do pieczenia
dodatkowo:
- 100 g czekolady wegańskiej do polania
- pestki granatu
- świeża pomarańcza
Przygotowanie:
- Upieczone buraki obieramy ze skórki, ścieramy na grubych oczkach tarki, umieszczamy w misce i blendujemy na gładko.
- Czekoladę rozpuszczamy w kąpieli wodnej.
- Odmierzamy mleko roślinne, dodajemy do niego świeżo wyciśnięty sok z pomarańczy, startą skórkę z jednej pomarańczy i syrop klonowy, mieszamy.
- Do buraczków wlewamy ciepłą roztopioną czekoladę i olej, mieszamy.
- Dodajemy mieszankę z mlekiem, miksujemy.
- Owsiankę umieszczamy w drugiej misce, dodajemy proszek do pieczenia i sodę mieszamy.
- Wlewamy mokre składniki do suchych, miksujemy aż się połączą, odstawiamy na 5 minut by ciasto zgęstniało.
- Nagrzewamy piekarnik do 170°C w opcji z termoobiegiem.
- Blaszkę do muffinek wypełniamy papilotkami, po dwie łyżki ciasta wkładamy do każej papilotki.
- Babeczki wkładamy do nagrzanego piekarnika i pieczemy ok 25 minut.
- Gorące muffinki odstawiamy do wystudzenia.
- Dodatkową czekoladę rozpuszczamy w kąpieli wodnej i polewamy nią już przestudzone babeczki, dekorujemy plasterkiem pomarańczy i pestkami granatu.
- Babeczki są miękkie, wilgotne, lekko słodkie i czekoladowe, prawie jak Brownie nadają się na świąteczne II śniadanie i deser:)
Pysznie wygląda. Aż ślinka leci. Pozdrawiam