Dziś czuję się jak pomysłowy Dobromir.
Mam nadzieję, że znasz tę bajkę i reakcję bohatera, kiedy wpada mu do głowy dobra myśl czy jakiś pomysł.
Codziennie wchodzę na stronę Google Flights i sprawdzam, patrząc na mapę, dokąd mogłabym dziś polecieć i jakie są ceny lotów.
Jeśli nie znasz jeszcze tej formy wyszukiwania przelotów, to gorąco polecam. Klikając w mapkę, zobaczysz wszystkie możliwe przeloty i ich ceny na ten moment. Mapkę możesz powiększyć, a wtedy zwiększy się widoczność możliwych tras lotu. Nie wpisujesz destynacji, do której się wybierasz, tylko ustawiasz punkt wyjścia.
Dziś jednak zobaczyłam, że lot do Londynu kosztuje zaledwie 138 złotych. Moja pierwsza myśl brzmiała: “Londyn, to miejsce, które już odwiedziłam kilka razy”, więc zaczęłam przeglądać inne lokalizacje.
Ale wierzę, że nic się nie dzieje bez przyczyny.
Na Facebooku mamy rodzinny profil, bo moi rodzice przyjechali do Gdyni, tym razem do mojego brata. Rozwinęła się tam rozmowa o tym, że babcia Bronia właśnie robi pierogi.
I zaczęło się: “Może wpadnij do nas na obiad?” albo “Może my wpadniemy do Ciebie na kawę?”.
Wtedy moja córka, z lekkim smutkiem, powiedziała, że my mamy dobrze, a ona w Londynie może sobie tylko pomarzyć o babcinych pierogach.
To był moment, kiedy w mojej głowie zapaliła się iskierka!
Przecież już nie mam małych dzieci w domu. Męża widuję tylko w weekendy, a to także nie zawsze. Dlaczego więc nie wsiąść po prostu do samolotu i polecieć do córki?
Mogłabym zachować się jak moja mama, która, gdy przyjeżdża, nie siedzi bezczynnie, ale jest przydatna. Mogłabym zrobić kilka rodzajów pierogów, zamrozić je i przygotować inne dania, żeby były gotowe, gdy córka wraca z pracy. Mogłabym jej wyprasować stertę prania, bo wiem, jakie to przyjemne uczucie, gdy ta sterta znika po wizycie babci Broni. Mogłybyśmy razem wyjść na spacer, bo teraz mieszka obok parku i razem odkryć coś ciekawego w Londynie.
Nieważne, co dokładnie mogłabym zrobić. Ważne jest to, że mogę odwiedzić córkę praktycznie w każdym momencie.
Ta myśl unosi mnie dziś i z niecierpliwością czekam, aż ustalimy dogodny termin dla mojej córki, żebyśmy mogły znów pobyć razem.