Trwa akcja „Śniadanie dla Biegacza” i zmobilizowała mnie do pokazania w ostatnich dniach większej części moich śniadań:) Nie jestem Alergikiem, ale gotując dla mojego syna zmieniłam dietę całej mojej rodziny i odkrywając wartościowe produkty dla niego, wzbogaciłam nasz rodzinny jadłospis:)
Takie śniadania są zdrowe i pożywne, dobre dla każdego kto dba o siebie i oczywiście pozbawione alergenów. Na początku smak niektórych dań może wydać się dziwny, nawet niedobry. Zapewniam jednak, że z czasem gdy odstawimy żywność naszpikowaną chemią i dodatkami to nasze zdrowe jedzenie nie będzie już miało konkurencji!
Płatki jaglane podczas gotowania upodabniają się swą konsystencją do kaszy jaglanej, z tą róznicą, że miękkną błyskawicznie. Dodałam amarantus ekspandowany, a całość potrawy wzmocniłam jagodami goji. O właściwościach tych owoców ostatnio mówiło się dość często, warto zapewnić sobie ich obecność w codziennym menu.
Poczytajcie o nich we Wskazówkach pod przepisem.
Przepis dołączam do akcji Śniadanie dla Biegacza.
Zapraszam i życzę Smacznego
Przepis poniżej
CZAS PRZYGOTOWANIA:ok.10 minut
TRUDNOŚĆ: ŁATWE
ILOŚĆ: dla 1 osoby
Składniki:
- 250 ml mleka ryżowego
- 4 łyżki płatków jaglanych
- 1 łyżka amarantusa ekspandowanego
- 1 łyżka jagód goji
- 2 łyżki syropu klonowego lub z Agawy
Przygotowanie:
- Mleko zagotowujemy, dodajemy płatki jaglane, chwilę gotujemy na mniejszym ogniu, dosypujemy amarantus i jagody goji, mieszamy i jak płatki są miękkie kończymy gotowanie
- Podajemy na ciepło dosłodzone syropem klonowym
Wskazówki:
Płatki jaglane ekspresowo miękną i wchłaniają mleko.
Ciepłe i miękkie owoce goji smakują mi lepiej niż suszone
Jagody Goji:
Jagody Goji to owoce rośliny o nazwie kolcowój pospolity. Najlepsze owoce wyrastają na terenach Chin. Owoce goji mają podłużny kształt, jasny, czerwony kolor, który wraz z dojrzewaniem, robi się co raz bardziej jaskrawy. Są bardzo delikatne, dlatego zrywa się je ręcznie. Ich słodki smak pozwala na jedzenie goji prosto z krzewu, a suszone jagody stanowią świetną przekąskę.
Owoce goji to wyjątkowo mocne antyutleniacze. Pod względem wartości odżywczych uznane za najbardziej wartościowe owoce naszej planety.
Są bogactwem aż 11 minerałów oraz 22 minerałów śladowych. Spożywanie (100g) tych jagód zapewnia w 10% dzienne zapotrzebowanie na wapń, 24% na potas, 100% na żelazo, 18% na cynk, 91% na selen, 100%, także na tryptofan, miedź, german i fosfor.
Zawierają beta-karoten w ilości większej, niż w marchewce, polisacharydy wzmacniające system immunologiczny, witaminy B1, B2, B6, E oraz są naturalnym bogactwem witaminy C (w 100g/2500mg).
W medycynie chińskiej są stosowane jako lek przy chorobach serca, nerek, płuc oraz przy dolegliwościach reumatycznych. Goji wzmacnia układ trawienny i reguluje jego pracę. Zwalcza otyłość i wykazuje działanie antynowotworowe. Poprawia nastrój, likwiduje zmęczenie i usprawnia pamięć, wykazuje właściwości antybakteryjne i przeciwgrzybiczne.
Niezwykła mieszanka cennych składników w jagodach goji jest także świetnym środkiem zaradczym na wszelkiego typu alergie i wysypki skórne.
Źródło: Zdrowy Link
z miłą chęcią zjadłabym takie śniadanko 🙂
Szana: Wiesz co dobre:)
spałaszowałabym taką owsiankę przed porannym bieganiem – oj bardzo chętnie!
mmmm takie sniadanko, mmm pomarzyć sobie można 😉
Kaś; Z pewnością jadasz takie:) a pewne i lepsze. Podziwiam za poranne bieganie ja tylko wieczorami
Darmowe mp3; Szybciutko się je robi, więc nie ma co marzyć:)
Płatki jaglane wypróbowałam i super na stałe dołączyły do mojego śniadaniowego menu:)
Ewa; Bardzo się cieszę, są bardzo zdrowe!
Cześć. Od kiedy jestem na diecie eliminacyjnej, również muszę jadać takie papki na śniadanie (mieszam z goją, suszonymi porzeczkami albo pieczonym jabłkiem), mimo iż tęsknię za pyszniutkim tościkiem z pyszniutkim oscypkiem. Nie próbowałam jeszcze płatków jaglanych, od tygodnia “jadę” na zwykłej jaglanej kaszy (łeee), ewentualnie płatkach ryżowych. Problem jest taki, że to jedzenie mnie wcale nie syci, po 2 godzinach od takiego śniadania znowu jestem głodna. No i klops;) Spróbuję jeszcze z tymi płatkami i amarantusem, dziękuję za przepis:)